My z II połowy XX wiekuRozbijający atomyZdobywcy kosmosuWstydzimy się miękkich gestówczułych spojrzeńciepłych uśmiechówKiedy cierpimy wykrzywiamyironicznie wargiKiedy przychodzi miłośćwzruszamy pogardliwie ramionamiSilni, cyniczni z ironiczniezmrużonymi oczamiDopiero pózną nocąprzy szczelnie zamkniętych oknachgryziemy z bólu ręceumieramy z miłości.
/Hillar/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz